Kibice Śląska pewnie pamiętają Olivera Vidina. Serb prowadził drużynę w latach 2019-2021. W drugim sezonie wywalczył z nią brązowy medal. Teraz podpisał z klubem dwuletnią umowę.
Ostatnie dwa sezony szkoleniowiec spędził w Zielonej Górze. W tym roku otarł się o play-off. Jego Zastal skończył na 9. miejscu. Wcześniej awansował z drużyną do ćwierćfinału, w którym przegrał serię ze Śląskiem.
W przeszłości trzykrotnie prowadził Inter Bratysława, z którym raz zdobył mistrzostwo Słowacji. Pracował także w Finlandii, gdzie wywalczył medal brązowy. Ścieżka jego kariery trenerskiej jest rozpisana na grafice.
Z kibicami Śląska przywitał się tradycyjnymi słowami za pośrednictwem klubowej strony.
Cieszę się, że znów będę mógł być w Śląsku. Mogę obiecać, że damy z siebie wszystko, by Śląsk godnie prezentował się na polskich i europejskich parkietach, bo sam klub jak i jego kibice na to zasługują.Oliver Vidin, cytat z wks-slask.eu
Na parkiety polskie koszykarze wyjdą we wrześniu. Na europejskie – w lidze Eurocup – w październiku. Trener ma zatem niecałe dwa miesiące na przygotowanie drużyny do sezonu. Zadanie utrudnia mu sytuacja kadrowa. W Śląsku nie ma już Dziewy, Tomczaka, Karolaka i Ramljaka. Może spodziewać się, że niedługo odejdą Amerykanie, chyba że klub lub oni podejmą zaskakujące decyzje. W ich miejsce muszą być inni. Dla trenera i jego sztabu lepiej, żeby drużyna zaczęła trenować w komplecie szybciej niż później.
Przedsezonowym sprawdzianem będzie memoriał Adama Wójcika. Towarzyski turniej jest zaplanowany na 12 i 13 września w Orbicie. Oprócz gospodarzy zagrają: mistrz Polski ze Szczecina, Hapoel Tel Aviv (Izrael) i BC Prometey (Łotwa).