wroclaw.pl strona główna

Sport Speedway Grand Prix Polski 2025. Zmarzlik czy Kurtz?

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Květ Evropy, czyli Czeszka oprowadza po Wrocławiu

Květ Evropy, czyli Czeszka oprowadza po Wrocławiu

Data publikacji: Autor:

| aktualizacja: Edytuj w ACMS

Młoda Czeszka z Ostrawy od roku prowadzi bloga o Wrocławiu. Serwis Květ Evropy to dzisiaj najobszerniejszy czesko-słowacki informator o stolicy Dolnego Śląska, którą odwiedza coraz więcej gości zza południowej granicy.

Reklama

Natálie Raclavská we Wrocławiu mieszka od pięciu lat. Pochodzi z Ostrawy, w Brnie studiowała slawistykę, potem na Uniwersytecie Wrocławskim ukończyła polonistykę. Zarabia jako tłumaczka, najczęściej pracuje dla firm z Czech i Polski.

29-latka na dobre osiadła we Wrocławiu, kupiła tu mieszkanie. – Kiedy odwiedzali mnie przyjaciele, informacji o Wrocławiu po czesku musieli szukać w Wikipedii, bo nie ma takiego serwisu o mieście. Z typowo turystycznych wydawnictw jest tylko skromny przewodnik – opowiada Czeszka.

Od zakonników po jarmark

Co interesuje Czechów we Wrocławiu? – Miasto jest ciekawe ze względu na historię, oryginalną architekturę i wiele współczesnych atrakcji – mówi Natálie. W herbie Wrocławia znajduje się lew z dwoma ogonami, symbol przynależności Wrocławia do Krony Czeskiej. Natálie jednym tchem wylicza zabytki, z którymi związani byli czescy władcy: kościół świętych Doroty, Stanisława i Wacława ufundowany przez Karola IV Luksemburga, kościół św. Elżbiety, klasztory – choćby Klasztor Szpitalników z Czerwoną Gwiazdą, dzisiaj zajmowany przez Ossolineum. Zakonników sprowadziła księżniczka Anna. Wpływowi Czesi we Wrocławiu pojawiali się także później. O Janie Ewangeliście Purkynim, anatomie i fizjologu, który ma swoją ulice w centrum, Czesi uczą się w szkole. Natálie: – To jeden z naszych najsławniejszych uczonych, ale mało osób pamięta, że ponad 20 lat spędził we Wrocławiu.

Kościół świętych Doroty, Stanisława i Wacława ufundowany przez czeskiego władcę Karola IV Luksemburga, fot. jk

Młoda Czeszka zwraca uwagę, że, owszem, Praga jest ładna, zabytkowe kamienice są wytynkowane i pomalowane. – Ale przez to ma w sobie urok legolandu – ironizuje kobieta. – Tymczasem we Wrocławiu są dzielnice, na przykład Nadodrze, z pięknymi kamienicami, klimatycznymi zaułkami i podwórkami. Wielu Czechów przyciągają do Wrocławia oryginalne atrakcje. Bardzo podoba się Afrykarium, Natálie regularnie wysyła znajomych, aby zobaczyli Pawilon Czterech Kopuł i Halę Stulecia. Popularne są także sezonowe wydarzenia. – To nie tajemnica, że Czesi to najwięksi fani kiczu, obok Amerykanów. Dlatego na jarmark świąteczny przyjeżdżają całymi autobusami. Podejrzewam, że ostatnio Czechów mogło być więcej niż Niemców – mówi Natálie z uśmiechem.

Miasto na wyciągnięcie ręki

Młoda Czeszka postanowiła sama stworzyć serwis w języku czeskim dotyczący Wrocławia. Od prawie roku prowadzi bloga zatytułowanego „Květ Evropy. Vratislav na dosach”, czyli „Kwiat Europy. Wrocław na wyciągnięcie ręki” (www.kvetevropy.cz). Tytuł to nawiązanie do utworu XVII-wiecznego śląskiego poety, który ze względu na urok miasta ochrzcił Wrocław mianem kwiatu Europy. Na blogu znajdują się informacje dotyczące historii, zabytków, miejsc, gdzie można dobrze zjeść, atrakcjach w innych rejonach Dolnego Śląska. Odrębny projekt to prezentacja starych klatek schodowych, których ściany pokrywają ozdobne kafle.

Blog Natálie i połączonego z nim profilu na FB stały się platformą wymiany informacji o wydarzeniach organizowanych we Wrocławiu dla Czechów i czechofilów. A tych pojawia się coraz więcej. Co najmniej raz w miesiącu w klubie Pieśniarze przy ul. Szewskiej organizowane są koncerty z udziałem artystów zza południowej granicy. Było już kilka spacerów śladem Jana Ewangelisty Purkyniego.

Bożonarodzeniowy jarmark odwiedzają tłumy Czechów, fot. Przemysław Wronecki

Regularnie odbywają się także spotkania zatytułowane „Czeski z pianką” dla mieszkających we Wrocławiu Czechów i Polaków dobrze znających język. – To okazja na integrację, poznanie się. Staram się, aby na każde spotkanie przyszedł celebryta – opowiada Natálie. Ostatnio był reżyser teatralny Jiří Havelka.

Natálie ma dużo energii, wiele pomysłów, chciałaby, aby blog „Květ Evropy” był jeszcze bogatszy. Dotąd większość tekstów pisała sama, sporadycznie korzysta z pomocy zaprzyjaźnionych Czechów i wrocławian-czechofilów. Nie może zaoferować pieniędzy za teksty i inne materiały, ale do jego rozwoju chciałaby zaangażować więcej osób, np. studentów bohemistyki z Uniwersytetu Wrocławskiego. Z myślą o tych ostatnich organizuje konkurs na tekst w języku czeskim dotyczący wrocławskich atrakcji. Fundatorem nagród będzie konsul honorowy Czech we Wrocławiu.

– Polacy dzięki książkom Mariusza Szczygła zainteresowali się Czechami i to raczej pozytywna ciekawość. Tymczasem Czesi za Polakami nie przepadają, mało o Polsce wiedzą. Znają najwyżej Warszawę i Kraków, o Wrocławiu wielu myśli, że leży nad morzem. Pora to zmienić. Pokazać, że to ciekawe miasto, warte odwiedzenia – mówi Natálie Raclavská.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama