We wrocławskim turnieju, który wraca po 5 latach przerwy, rozegrane zostaną 74 pojedynki - 31 w turnieju głównym singla, 15 w turnieju głównym debla i 28 w kwalifikacjach singla. Zawody potrwają do 22 lutego i wystąpi w nich zwycięzca z 2009 roku Michael Berrer. Niemiec zajmuje obecnie 122 lokatę w rankingu ATP, jednak najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem (jedynym z pierwszej setki) będzie Litwin Ricardas Berankis (85. lokata), który w 2007 roku w finale juniorskiego US Open pokonał Jerzego Janowicza. Teraz idzie mu gorzej niż Polakowi.
Niewiele brakowało aby „Jerzyk” zagrał także we wrocławskim turnieju. – Prowadziliśmy rozmowy i Jerzyk był chętny na przyjazd do Wrocławia. Nie zgodziła się jednak na to ATP. Skoro Janowicz zgłosił się do turnieju ATP w Marsylii, to musi tam wystąpić – wyjaśnił dyrektor wrocławskiego turnieju Paweł Jaroch.
Na korcie ujrzymy jednak Łukasza Kubota i Michała Przysiężnego. – Szczęśliwie się złożyło, że właśnie ci dwaj Polacy są jednymi z najbardziej utytułowanych zawodników, jacy wystąpią we Wrocławiu – dodał Jaroch.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi nie udało się sprowadzić finalisty Australian Open z 2006 roku Cypryjczyka Marcosa Baghdatisa. – Musielibyśmy poświęcić jedną dziką kartę, żeby tu zagrał. Woleliśmy ją dać młodym, zdolnym Polakom – przekonuje Jaroch.
Dzikie karty otrzymali więc Kamil Majchrzak i typowany na następcę Janowicza Hubert Hurkacz, finalista tegorocznego juniorskiego debla w Australian Open. Organizatorzy mają jeszcze dwie kolejne dzikie karty. Jedną postanowili przyznać Andrzejowi Kapasiowi, a co do drugiej decyzja jeszcze nie zapadła.
Od 8 lutego toczy się już natomiast turniej dziecięcy (10-12 lat). Najlepsi młodziutcy adepci tenisa także będą mieli okazję zaprezentować się publiczności w hali Orbita. – Ostatnie sukcesy polskich zawodników i rozpoczynający się za kilka dni wrocławski turniej, to dobry moment, aby dzieci i młodzież zajęły się tą dyscypliną sportu. Mam nadzieję, że turniej dziecięcy dostarczy tej młodzieży wiele emocji, a kolejna porcję wrażeń otrzymają kibice już podczas turnieju głównego – powiedział dyrektor biura sportu Urzędu Miejskiego Paweł Mazur.
Finaliści tego turnieju oprócz nagród finansowych otrzymają także wykonane w brązie figurki krasnali.