Do meczu wrocławianie przystąpili bez kontuzjowanego Mariusza Pawełka i pauzującego za kartki Mateusza Machaja. Legia przyjechała do Wrocławia w najsilniejszym składzie, choć Michał Kucharczyk i Ondrej Duda rozpoczęli mecz na ławce rezerwowych.
Pierwsze minuty spotkania należały do gospodarzy, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i kilkukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Arkadiusza Malarza. Bramkarz Legii spisywał się jednak bez zarzutu broniąc strzał Roberta Picha i wyłapując dośrodkowania ze skrzydeł.
Legia swoich szans szukała w kontratakach i stałych fragmentach gry. Ta taktyka okazała się bardzo skuteczna. W 19. minucie goście wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jakub Rzeźniczak mocnym strzałem nie dał szans Jakubowi Wrąblowi. Legia poszła za ciosem i w 33. minucie było już 2:0. Po dokładnym podaniu z rzutu rożnego najwyżej w polu karnym wyskoczył Tomasz Jodłowiec i strzałem głową pokonał bramkarza.
Strata dwóch bramek nie podłamała wrocławian, chociaż potrzebowali oni dłuższej chwili, by uporządkować grę. Gol kontaktowy padł tuż przed przerwą. Tom Hataley idealnie dograł do stojącego w polu karnym Marco Paixao, a ten zgubił obrońcę i strzałem głową pokonał Arkadiusza Malarza.
Koniec pierwszej połowy, w jednej z ostatnich akcji ucierpiał Mariusz Pawelec. Mamy nadzieję, że Maria zobaczymy w 2. odsłonie! 1:2
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) marzec 8, 2015
Po zmianie stron inicjatywa nadal należała do wrocławian. W 65. minucie po zespołowej akcji Peter Grajciar zdecydował się na strzał i bramkarz Legii instynktownie odbił piłkę nogami. Chwilę później w polu karnym gości padł Flavio Paixao, piłkarze Śląska domagali się rzutu karnego, ale sędzia nakazał grać dalej.
Niespełna dziesięć minut później było 1:3 dla Legii. Michał Żyro przedarł się prawą stroną boiska i dograł do wbiegającego w pole karne Michała Kucharczyka, który strzałem z kilku metrów zdobył trzecią bramkę dla swojego zespołu.
Frekwencja: 21005, w tym kobiety: 4652, sektor rodzinny: komplet - 2900.
— Michał Mazur (@MazurMich) marzec 8, 2015
W końcówce tempo meczu spadło, a gra toczyła się głównie w środku pola. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Legia wygrała 3:1. Pomimo porażki Śląsk utrzymał się na czwartym miejscu w tabeli.
Śląsk Wrocław – Legia Warszawa 1:3 (1:2).
Bramki: 0:1 Jakub Rzeźniczak (19), 0:2 Tomasz Jodłowiec (33-głową), Marco Paixao (42-głową), 1:3 Michał Kucharczyk (73).
Żółta kartka: Śląsk Wrocław – Robert Pich. Legia Warszawa – Tomasz Jodłowiec, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Ondrej Duda.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 21005.
Śląsk Wrocław – Jakub Wrąbel – Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Tomasz Hołota, Mariusz Pawelec – Flavio Paixao, Tom Hateley, Peter Grajciar (87. Milos Lacny), Lukas Droppa (72. Krzysztof Danielewicz), Robert Pich (75. Krzysztof Ostrowski) – Marco Paixao.
Legia Warszawa – Arkadiusz Malarz – Bartosz Bereszyński, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski – Michał Żyro (90. Michał Masłowski), Ivica Vrdoljak, Helio Pinto (53. Ondrej Duda), Tomasz Jodłowiec, Jakub Kosecki (52. Michał Kucharczyk) – Marek Saganowski.