22-letni napastnik trenował za Śląskiem od dwóch tygodni, w piątek przeszedł testy medyczne, których wyniki okazały się pozytywne i mógł bez problemów podpisać umowę.
– Przychodzę tu, by walczyć o mistrzostwo Polski. Bardzo się cieszę, że mogę kontynuować karierę w drużynie Śląska Wrocław. Nadszedł czas na zmiany i uważam, że idealnie wybrałem kolejny klub, w którym będę grał – powiedział Andrei Ciolacu.
Piłkarz jest wychowankiem Rapidu Bukareszt. W obecnym sezonie w barwach tego klubu rozegrał 18 meczów, w których zdobył dwie bramki i zaliczył trzy asysty. W rozgrywkach 2011/12 był wypożyczony do drugoligowej drużyny CS Otopeni, gdzie strzelił siedem goli w trzynastu spotkaniach. Występował również w reprezentacji Rumunii do lat 21.
– Andrei to uniwersalny gracz, który może grać nie tylko jako napastnik, ale również jako skrzydłowy. Co więcej, ze względu na młody wiek jest bardzo rozwojowy. Cieszę się, że udało nam się podpisać z nim kontrakt jeszcze przed wyjazdem na zgrupowanie – mówi trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski.
W ostatnich dniach kontrakt Andrei Ciolacu z Rapidem został rozwiązany z winy klubu, co oznacza, że do Śląska trafił jako wolny zawodnik.