Skarb pomiędzy kartkami pisma
Wszystko zaczęło się od niespodziewanego odkrycia Agnieszki Zdziabek, która kartkując mocno podniszczone i zawilgocone egzemplarze miesięcznika „Fotografia” pomiedzy stronami znalazła prawdziwy skarb. Negatyw (wywołany), który tak długo był zlepiony z sąsiednią kartką, że utrwalone na nim fotografie stworzyły symbiozę z tekstem na stronie. Ta szczególna kompozycja zainspirowała m.in. obecną wystawę w Muzeum Współczesnym Wrocław i stała się punktem wyjścia dla wielu innych prac inspirowanych pismem „Fotografia”.

Wystawa: „Miesięcznik Fotografia 1953-1974”
Wernisaż / Wystawa MWW Muzeum Współczesne Wrocław
Fotografia, sztuka wymiany poglądów
Ale na wystawie, obok prac Agnieszki Zdziabek znajdą się także świetne materiały archiwalne m.in. z Muzeum Narodowego we Wrocławiu i w Poznaniu, a dotyczące historii „Fotografii”. Dlaczego periodyk był tak istotny? Nie tylko z powodu pozycji monopolisty na niezbyt bogatym rynku prasy (zwłaszcza tej dla ludzi zainteresowanych fotografowaniem artystycznym), ale z uwagi na kulturotwórczą rolę, jaką spełniał w środowisku. To na łamach „Fotografii” toczyły się w latach 50. spory o relacje fotografii z plastyką i status obrazu fotograficznego. Publikowane tu były dzieła słynnych artystów, m.in. fotomontaże Zdzisława Beksińskiego. Co ciekawe, to właśnie we Wrocławiu, w 1959 roku odbyła się I Ogólnopolska Wystawa Fotografii Abstrakcyjnej prowokując wiele polemik na temat znaczenia fotografii jako sztuki. Do 1974 roku miesięcznik był nie tylko aktualnym przeglądem trendów w polskiej fotografii, ale też forum wymiany poglądów. Podczas wystawy w Muzeum Współczesnym Wrocław będziemy mieli szansę prześledzić kolejne rozdziały historii znakomitego periodyku.