Cranachowie – rodzina mistrzów
Wystawa obrazów rodziny Cranachów trwała we Wrocławiu od 31 października, czyli od dnia 500-lecia Reformacji i potrwa do soboty 30 grudnia. Znacznie dłużej trwała w Europie moda na Cranacha. – Nie tylko w I połowie XVI wieku, bo zainteresowanie odnotowywano także w XVIII wieku, a dzieła naśladujące styl niemieckich mistrzów zauważalne były aż do początku XX wieku – wyjaśnia Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego podkreślając, że dziś obrazy Cranachów osiągają niebotyczne kwoty na aukcjach. Portret księżniczki Sybilli van Cleve Łukasza Cranacha starszego w domu aukcyjnym Christies sprzedano w 1986 roku za ponad 7,5 miliona dolarów, a prace tego artysty i jego syna są prawdziwymi rarytasami na rynku aukcyjnym.

Wystawa: „Moda na Cranacha”
Wystawa Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Co obejrzymy na wystawie?
- Obrazy Łukasza Cranacha starszego z hitami takimi, jak „Madonna pod jodłami” odzyskana dla Wrocławia (na co dzień eksponowana w Muzeum Archidiecezjalnym), „Adam i Ewa” (w dwóch wersjach), czy „Niedobrana para”, ale też „Portret księżnej Barbary” z warsztatu Łukasza Cranacha (Barbara była córką Kazimierza Jagiellończyka i Elżbiety Rakuszanki, a poślubiła księcia Saksonii Jerzego Brodatego).
- Starodruki, czyli kilkanaście ważnych wydań z kręgu Wittenbergi, w tym Biblię w tłumaczeniu Marcina Lutra, a wydaną w oficynie Hansa Luffta w 1535 roku (w warsztacie Cranachów powstawały prace drzeworytnicze, inspirowały także wielu innych artystów równorzędnych Cranachom).
- Dzieła w orbicie Cranacha z lat 1520-1550, choćby dzieło „Bóg z rajem Adama i Ewy” anonimowego malarza wrocławskiego
Kostiumy filmowe na wyciągnięcie ręki
Na wystawie w Pawilonie Czterech Kopuł zobaczymy, jakie kostiumy, spod igły znakomitych projektantów, nosili bohaterowie kultowych polskich filmów. Jest stylizacja Zbyszka Cybulskiego z „Popiołu i diamentu”, bajeczne stroje z „Rękopisu znalezionego w Saragossie”, czy gangsterski look Jana Nowickiego z „Wielkiego Szu”.

Wystawa: „Moda i kino” w Pawilonie Czterech Kopuł
Wystawa Pawilon Czterech Kopuł – Muzeum Narodowe
Na co szczególnie zwrócić uwagę? Na wspaniałe kostiumy Lidii i Jerzego Skarżyńskich do filmu „Rękopis znaleziony w Saragossie”. – Cenię ich ogromne mistrzostwo, znawstwo i polot artystyczny, z jakim interpretują świat bohaterów powieści „Rękopis znaleziony w Saragossie” Jana Potockiego w filmie Wojciecha Jerzego Hasable – przyznaje Małgorzata Możdżyńska-Nawotka, kuratorka wystawy, na której podziwiać możemy ok. 120 kostiumów.
Skarb ze Środy Śląskiej
– Bezcenny relikt dawnej kultury dworskiej, arcydzieło sztuki złotniczej, przejaw niezwykłych ambicji i jakże wysublimowanego gustu, jedna z najbardziej fascynujących historii towarzysząca jego odkryciu i wreszcie w dalszym ciągu – chociaż wiemy już doprawdy sporo na ten temat – ustawicznie intrygująca nas zagadka jego pochodzenia – wylicza Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego.
Skarb został nazwany średzkim, bo znaleziono go w Środzie Śląskiej blisko 30 lat temu (a ukryto przed połową XIX w.) na podmiejskim wysypisku. Zachwycono się złotymi i srebrnymi przedmiotami, które po połączeniu w całość okazały się wspaniałymi klejnotami, archeologów zachwyciły także monety. Czym był ocalony skarb? Być może bankowym depozytem zastawnym pochodzącym z Pragi, z królewskiego skarbca Luksemburgów. Dlaczego odnalazły się w Środzie Śląskiej? Bo należała do Korony Czeskiej, zaś król Karol IV zaciągał pożyczki u żydowskich bankierów właśnie w Środzie Śląskiej.