Jerzy Grotowski, wielki reformator teatru, twórca metody aktorskiej, poszukiwacz treści i form, wciąż inspiruje artystów. Jest twórcą Teatru 13 Rzędów w Opolu i Teatru Laboratorium we Wrocławiu. Miał, a można stwierdzić, że wciąż ma ogromny wpływ na fizyczne działania aktora i jego duchowość. Warto przypomnieć, że w prowadzonym przez Grotowskiego Teatrze Laboratorium pierwsze kroki stawiała Maja Komorowska. Wielogodzinne ćwiczenia ciała, które uprawiała, sprawiły, że po wielu latach świetnie jeździła konno w filmie „Cwał” Krzysztofa Zanussiego.
„Testament” Mistrza Grotowskiego
Twórcy projektu „Grotowski non-fiction” postanowili poszukać tropów wpływu Grotowskiego na aktora. I na człowieka, bo Jerzy Grotowski zostawił egzystencjalne wskazówki dla nas wszystkich. Zmierzą się z legendą, mitem i historią Grotowskiego, nie prezentując jego biografii w dokumentalnym ujęciu.
Nikt z biorących udział w tym projekcie (to będzie wydarzenie na styku spektaklu, wystawy i performensu) nie widział nigdy na żywo żadnego spektaklu Grotowskiego. I tylko jedna próba odbyła się z udziałem Bogdy Sztencel, aktorki, która zetknęła się z Grotowskim w jego parateatralnym okresie.
– Nie chciałam, żeby spotkania z jego współpracownikami były motorem percepcji Grotowskiego – mówi Katarzyna Kalwat, reżyserka i psycholożka, razem ze Zbigniewem Liberą, fotografem, autorem wideo i i obiektów, współautorka koncepcji projektu. – Jego osoba i twórczość mnie fascynują, jest dla mnie punktem wyjścia rozważań o moim własnym „uwikłaniu w teatr” – opowiada.
Zbigniew Libera zastanawia się, czy dziś jest możliwa postawa, jaką miał Grotowski wobec życia i sztuki. I podkreśla, że nie pasjonuje go komercja, tylko artystyczna jakość. – Sztuki nie interesuje, ile osób ją ogląda – mówi.
Tomasz Tyndyk, znany m.in. jako Robin w „Oczyszczonych” Sary Kane we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, w tym projekcie odpowiedzialny za foto i wideo, podkreśla, że aby dotknąć Grotowskiego, trzeba być spójnym z jego myśleniem.
Co widz, który nie miał szans, by na żywo zobaczyć przedstawienia Jerzego Grotowskiego, znajdzie ciekawego w „Grotowski non-fiction”? – Grotowski to nie tylko jakość teatru, ale przede wszystkim poszukiwanie jakości życia. Tym przecież wszyscy jesteśmy zainteresowani – zauważa Hanna Klepacka, aktorka, kompozytorka, pieśniarka. We wrocławsko-opolskim projekcie zajmuje się muzyką. – Wszyscy chcemy rozwijać się duchowo, poprawiając jakość swojego życia – dodaje.
W trakcie pracy nad projektem powstała książka o Grotowskim pisana z perspektywy aktorów, a kontynuacją spektaklu jest wystawa Zbigniewa Libery.

„Grotowski non-fiction” – premiera w WTW
Spektakl / Inne Wrocławski Teatr Współczesny im. Edmunda Wiercińskiego
Gdzie i kiedy obejrzymy spektakl
Opolska premiera odbyła się 8 grudnia br. Wrocławskie przedstawienie już w pierwszy piątek nowego roku – 4 stycznia na Scenie na Strychu WTW (ul. Rzeźnicza 12). Następne spektakle 5, 8 i 9 stycznia o godz. 19.00 (bilety na przedstawienia popremierowe 32 i 24 zł).
„Grotowski non-fiction”, koncepcja: Katarzyna Kalwat i Zbigniew Libera, muzyka: Hanna Klepacka, realizator wideo/zdjęcia: Tomasz Tyndyk, występują: Magdalena Maścianica, Monika Stanek, Andrzej Jakubczyk i Rafał Kronenberger (Teatr im. J. Kochanowskiego w Opolu), Ewelina Paszke-Lowitzsch, Mariusz Bąkowski i Jerzy Senator (Wrocławski Teatr Współczesny), Hanna Klepacka i Roman Pawłowski (gościnnie), premiera 8 grudnia/4 stycznia.
Współpraca: Małgorzata Matuszewska, zdjęcia: Karolina Przybylińska (WTW)