Przedszkola zamknięte, dzieci na wakacjach, nauczycielki na urlopach – tak było w lipcu i sierpniu. To dobry moment by włamać się i okraść placówkę. Tak uznało dwóch mieszkańców Wrocławia w wieku 21 i 33 lat. Przez wakacje złodzieje mieli pełne ręce roboty.
- Kradli z obiektów to co zdołali wynieść i ma jakąkolwiek wartość – mówi st. asp Łukasz Dutkowiak, biuro prasowe KWP we Wrocławiu i dodaje, że sprawcy włamali się do 14 przedszkoli na terenie miasta.
Na liście łupów są laptopy, monitory, telewizory, odtwarzacze DVD. A to oznacza, że zanim przedszkola uzupełnią sprzęt, dla niektórych maluchów to może być smutny początek roku – bez bajek i filmów, ale za to z odrobiną satysfakcji.
Przypadek zrządził bowiem, że złodzieje wpadli w ręce policji…1 września. Gdy dzieci po raz pierwszy po wakacjach poszły do przedszkoli – złodzieje poszli do policyjnego aresztu.
- Sąd wobec dwóch zatrzymanych mężczyzn zastosował trzymiesięczny areszt. Stało się tak, ponieważ już wcześniej byli karani za włamania – dodaje st. asp Łukasz Dutkowiak.
Mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku, podczas kolejnego włamania. Tym razem postanowili trochę posurfować i włamali się do jednej z kafejek internetowych na Krzykach.
Po pracowitych wakacjach, mężczyźni będą mogli trochę dłużej odpocząć. Za włamanie i kradzież mogą spędzić w więzieniu nawet do 10 lat. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tych spraw. Sprawdzają gdzie trafiały skradzione przedmioty, a także czy podejrzani nie mają na swoim koncie więcej tego typu czynów.
jr
