Tylko jedna stołówka, stare suszarki do włosów na basenie i zbyt duża liczba dzieci w klasie – to niektóre z zarzutów, które wymieniono w raporcie „Szkolna rzeczywistość 2013/14” przygotowanym przez przedstawicieli akcji „Ratuj Maluchy”. Sprzeciwiają się oni posyłaniu sześciolatków do szkoły. Na 178 wymienionych w nim szkół w Polsce znalazło się 10 dolnośląskich placówek, które opisano jako nieprzygotowane na przyjęcie sześciolatków. Wśród nich znalazły się też cztery wrocławskie szkoły podstawowe: SP nr 45, SP nr 113, SP nr 76 i SP nr 15.
W jednej z nich – Szkole Podstawowej nr 76 przy ul. Wandy Dolnośląskie Kuratorium Oświaty zorganizowało spotkanie z dyrektorami wymienionych 10 szkół, rodzicami i przedstawicielami akcji „Ratuj maluchy”. Zaproszono też przedstawicieli mediów.
Zaproszeni szefowie szkół większość zarzutów uznali za bezsensowne. Autorzy raportu zarzucają im m.in. zbyt duża liczbę dzieci w klasie, brak świetlicy czy brak osobnego wejścia do budynku dla sześciolatków.
Szefowa podstawówki z Głogowa uznała za absurdalny zarzut, że w jej szkole jest tylko jedna stołówka, co jest przecież na ogół normą w szkołach.
– Tak się składa, że nasze cztery szkoły wymienione w raporcie mają bardzo dobre wyniki nauczania. Był zarzut, że w szkole nr 76 jest w klasie za dużo dzieci i jest dwuzmianowość, podczas gdy dyrektor mówi, że rodzice się na to zgodzili i nikt nie zabrał dziecka ze szkoły – opowiada Ewa Przegoń, wicedyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego obecna na spotkaniu. Jej zdaniem podstawówki we Wrocławiu są bardzo dobrze przygotowane na przyjęcie sześciolatków.
W SP nr 113 przy ul. Zemskiej jako zarzut pojawił się brak osobnego wejścia – tymczasem w budynku nie da się go po prostu zrobić.
Jak się okazuje część zarzutów pojawiających się w raporcie pochodziła z anonimowych maili, wpisów na forum, rzadziej telefonów, których na ogół nie weryfikowano.
Według dyrektorów „nieprzygotowanych” szkół i przedstawicieli dolnośląskiego kuratorium raport jest nieobiektywny, do szkół na ogół nikt nie dzwonił aby zweryfikować podawane przez rodziców informacje.
Kuratorium przeprowadziło kontrolę we wszystkich wymienionych szkołach i nie doszukało się nieprawidłowości, a problem zbyt wielu uczniów w klasie w kilku przypadkach udało się rozwiązać.
Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców chce zorganizować referendum, w którym rodzice maja się wypowiedzieć w sprawie posyłaniu sześciolatków do szkół.
Elg