W poniedziałek nad ranem pióro z pomnika Aleksandra Fredry na wrocławskim Rynku znowu padło łupem wandali. Zdarzenie zauważył operator monitoringu miejskiego.
Po krótkim pościgu strażnicy miejscy zatrzymali wandali - byli to mężczyźni w wieku ok. 19 lat. Po przewiezieniu na komisariat okazało się, że są pijani.
Przypomnijmy, że to już druga w tym roku kradzież pióra z pomnika Fredry. W ubiegłym roku zostało ukradzione bądź niszczone 10 razy. To nie był jednak rekord, bo Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta wylicza, że w niektórych latach wymieniał ten element nawet 15 razy. – Jednorazowa wymiana pióra kosztuje 615 zł. Stale mamy zapas kopii, które są wykonane z plastiku (a nie z brązu – jak pomnik), aby jak najszybciej je uzupełniać. Jego kradzież zupełnie sie nie opłaca – mówi Ewa Mazur, rzecznik prasowa ZDiUM. Tym bardziej że sprawca zatrzymany na gorącym uczynku ponosi koszty wymiany pióra i musi liczyć się z mandatem.
arc