Rakieta spadła na terytorium Polski. Eksperci ostrzegali, że taki incydent jest możliwy

Jak podaje TVN 24, Agencja Associated Press zwolniła reportera, który korzystając ze swych źródeł, napisał 15 listopada, iż Rosja dokonała ataku rakietowego, w którym zginęły w Polsce dwie osoby.

Eksperci wojskowi ostrzegali, że taki incydent jest możliwy, ale czuliśmy się bezpiecznie. Jesteśmy w NATO, na terytorium Polski stacjonują znaczne siły USA. To są pierwsze polskie ofiary wojny w Ukrainie i jest to dla nas szok – mówił na antenie radia BBC Michał Kobosko, były szef Atlantic Council.

Michał Kobosko był jednym z uczestników Wrocław Global Forum.

Jak poinformował prezydent Andrzej Duda, dalsze umiędzynarodowienie śledztwa prowadzonego w tej chwili wspólnie przez Polskę i USA, wymagałoby porozumienia się w tej sprawie ze Stanami Zjednoczonymi.

- Jeżeli ktokolwiek miałby być dopuszczony do tego postępowania to wymaga takiego dwustronnego uzgodnienia. Tylko w tym trybie możemy na to patrzeć - powiedział Andrzej Duda.

– Musimy gwałtownie zwiększyć możliwości obrony przeciwlotniczej Ukrainy, które przeciwstawią się rosyjskim atakom na obiekty infrastruktury krytycznej – powiedział Lloyd Austin, szef Pentagonu, cytowany przez Wirtualną Polskę.

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow zadeklarował, że Ukraina może dostarczyć dowodów na rosyjski trop w sprawie eksplozji w Przewodowie.

Daniłow oczekuje także, że Ukraina otrzyma dostęp do miejsca katastrofy dla swoich ekspertów wojskowych.

Do eksplozji zabłąkanych rakiet i dronów dochodziło w Chorwacji, Mołdawii i na Cyprze.

– W miejscu eksplozji w Przewodowie odnaleziono szczątki rosyjskiej rakiety S300, której używają wojska Rosji i Ukrainy – poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg potwierdził, że brak jest przesłanek by doszło do intencjonalnego ataku na terytorium NATO. Prawdopodobnie doszło do upadku rakiety ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.

- To nie jest wina Ukrainy. (…) Odpowiedzialność ponosi Rosja, prowadząca nielegalną wojnę przeciw Ukrainie – podkreślił Jens Stoltenberg.

Podczas konferencji prasowej dziennikarze pytali Stoltenberga m.in. o to, czy NATO wzmocni ochronę przeciwlotniczą wschodniej flanki NATO. Nie padła jednak żadna konkretna deklaracja w tej sprawie.

Zakończyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z premierem Mateuszem Morawieckim. Najważniejsze informacje:

• Trwa śledztwo w sprawie wybuchu w Przewodowie, prowadzone jest wspólnie ze stroną amerykańską.
• Nie ma żadnej poszlaki wskazującej, by był to intencjonalny atak na terytorium Polski. Najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek.
• We wtorek doszło do zmasowanego ostrzału rakietowego terytorium Ukrainy. Połowa do ¾ rakiet została zestrzelona przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Wiele wskazuje na to, że jeden z pocisków przeciwlotniczych spadł na terytorium Polski.
• Uruchomienie art. 4 traktatu NATO prawdopodobnie nie będzie niezbędne.
• Mieszkańcy wschodniej Polski nie powinni niepokoić się zwiększoną aktywnością wojska. Jest to odpowiedź NATO na tę sytuację. Niebo nad Polską patrolują zarówno polskie, jak i amerykańskie samoloty.