- Dziedzictwo Solidarności Walczącej długo było przykryte, zapomniane. Jak gdyby przykryte kurzem. W latach odzyskiwania wolności ojciec był marginalizowany, gdyż jego hasła wydawały się zbyt radykalne, za daleko posunięte. „Nie chcemy dzielić się władzą z komunistami”, „Nie gramy z szulerami” – to tytuły artykułów, które wtedy pisał. I dlatego trzeba patrzeć na dziedzictwo tamtych czasów w perspektywie szerszej. W pewnym kontekście. Patrzyć na Solidarność Walczącą jako na grupę osób, jako na wielotysięczną grupę działaczy, którzy przyczynili się do przedstawienia innej perspektywy. Perspektywy pełnej niepodległości tu i teraz. Patrząc oczywiście z perspektywy roku 1988, 1989. To tworzyło przestrzeń dla Solidarności do skutecznych negocjacji i do walki o jak największy kawałek wolności i jak największy kawałek demokracji - mówił obecny na uroczystości prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki.
Premier Mateusz Morawiecki, syn Kornela Morawieckiego. Fot. Janusz Krzeszowski
– W cyklu obchodów 40-lecia Solidarności, zatrzymujemy się dzisiaj przy jednym z jej liderów. Solidarność była ruchem wielowymiarowym, umiejącym godzić w sobie ludzi o różnych poglądach, dla których jednak wspólnym mianownikiem była suwerenna Polska, sprawiedliwość, uczciwość władzy wobec obywateli. Jedną z ważnych wrocławskich i polskich postaci tamtych dni był Kornel Morawiecki, twórca i przywódca Solidarności Walczącej. Człowiek, który potrafił zebrać wokół siebie oddanych ludzi i zbudować jedną z najważniejszych komórek ruchu społecznego, który zmienił nasz kraj - dodał prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Po uroczystych wystąpieniach przyszedł czas na odsłonięcie pamiątkowej tablicy.
- Upamiętniając Honorowego Obywatela Wrocławia i przywódcę Solidarności Walczącej wspominamy osobę charyzmatycznego lidera, ale poprzez niego myślę że w szczególny sposób chciejmy także pamiętać o wszystkich cichych bohaterach tamtych dni. W Solidarność włączyły się bowiem miliony osób, a ich zaangażowanie na każdym poziomie życia społecznego, trudno dzisiaj opisać - powiedział prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, fot. Janusz Krzeszowski
– Chylę czoła przed Kornelem Morawieckim, jedną z legend Solidarności. Chylę czoła przed wszystkimi członkami Solidarności Walczącej i chylę czoła przed wszystkimi tymi, których imion być może nigdy nie poznamy, a którym zawdzięczamy wolną Polskę, ze wszystkimi jej sukcesami i problemami. Chcę powiedzieć, że dzisiaj szczególnie potrzebujemy solidarności budującej. O taką we Wrocławiu dbamy i dbać będziemy, pamiętając o tych wszystkich, którym zawdzięczamy dany nam czas wolności – dodał prezydent Wrocławia.
Przypomnijmy, dr Kornel Morawiecki - Honorowy Obywatel Wrocławia, wybitna postać opozycji antykomunistycznej, założyciel i przywódca Solidarności Walczącej, kawaler Orderu Orła Białego i Marszałek Senior Sejmu VIII kadencji zmarł 30 września 2019 r. w wieku 78 lat.
W uroczystości odsłonięcia tablicy pamiątkowej, udział wzięli również najbliżsi Kornela Morawieckiego, fot. Janusz Krzeszowski
Kornel Morawiecki chociaż urodził się w Warszawie - przez lata był związany z Wrocławiem, gdzie oprócz działalności politycznej pracował m.in., w latach 1973-2009, na Politechnice Wrocławskiej.
Wrocławianie godnie pożegnali swojego Honorowego Obywatela. W czasie żałoby została wyłożona księga kondolencyjna w Ratuszu, w której nasi mieszkańcy i goście dzielili się wspomnieniami, związanymi z Kornelem Morawieckim.
Dziś chcemy podziękować ś.p. Kornelowi Morawieckiemu za Jego aktywność i zaangażowanie w codzienne życie Wrocławia i całej Polski; za odwagę, połączoną z głębokim, przenikliwym i niezależnym myśleniem.
